Nekrolog

Data dodania: 10.04.2020 | Aktualizacja: 11.04.2020, 13:10:34

 

W Wielki Czwartek odszedł nasz Kolega profesor Wojciech KOSIŃSKI (17.09.1943-9.04.2020),
architekt, naukowiec i nauczyciel akademicki, pasjonat architektury, wychowawca i mentor kilku pokoleń krakowskich architektów.

Członek SARP Oddział Kraków od 1967 roku, Członek Zarządu Głównego SARP w latach 1981-85 i 1988-90,
Odznaczony Wyróżnieniem I Stopnia – Złotą Odznaką SARP w 1988.

Wojciech Kosiński urodził się w 1943 roku we Lwowie. Studia na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, zakończone w 1967 roku dyplomem wykonanym pod kierunkiem profesora Władysława Gruszczyńskiego.
W latach 1967-2015 pracował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, gdzie przeszedł przez wszystkie szczeble kariery naukowej; magisterium, doktorat, habilitację, profesurę. Wykładowca na Wydziale Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od 2015 do końca swoich dni profesor Wydziału Architektury i Sztuk Pięknych Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego.
Laureat nagród i wyróżnień w konkursach urbanistycznych, architektonicznych i rzeźbiarskich. Do jego najważniejszych realizacji autorskich i współautorskich zaliczyć można krakowskie: kościół Ecce Homo, salon Mercedesa przy ul. Ofiar Dąbia, osiedle Reymonta-Piastowska czy Dom Dobrego Pasterza.

Autor siedmiu książek i około trzystu publikacji. Zaangażowany w działalność SARP, zastępca Głównego Architekta Miasta Krakowa,
członek Komitetu Architektury i Urbanistyki PAN, redaktor naczelny Teki Komisji Architektury, Urbanistyki PAN.

Wojciech Kosiński był człowiekiem nietuzinkowym, kochającym życie erudytą. Posiadał błyskotliwe poczucie humoru i niezwykły wdzięk.
Uwielbiał podróże, żeglował, był taternikiem. Pomimo ciężkiej i długiej choroby nie poddawał się, nadal pełnił wszystkie powierzone mu obowiązki i wciąż podejmował nowe aktywności angażując się w nie całym sercem.

Pozostanie w naszej pomięci jako serdeczny, życzliwy, uśmiechnięty, pomocny i entuzjastyczny Kolega pełen niezwykłego hartu ducha.

Prezes SARP Biś Lisowski

 

fot.: Beata Malinowska-Petelenz

Udostępnij na:
Powrót na górę